Polskie prawo koncernowe
Kwestia uregulowania w polskim prawie materii prawa koncernowego (zwanego również prawem grup spółek, prawem holdingowym) wzbudza żywotne zainteresowanie zarówno teoretyków prawa jak i uczestników obrotu gospodarczego. Problematyka jest tym bardziej interesująca, gdyż od dłuższego czasu przygotowywane są różne wersje projektu nowelizacji Kodeksu Spółek Handlowych. A jeśli mieć na uwadze fakt, że również na szczeblach Unii Europejskiej pojawiają się głosy o potrzebie opracowania ogólnoeuropejskich rozwiązań dotyczących prawa koncernowego, należy stwierdzić, że potrzeba analizy niniejszej tematyki jest w pełni uzasadniona.
Prace nad nowelizacją KSH
Przedmiotem tego artykułu będzie krótka prezentacja zaproponowanej wersji prawa holdingowego, rozważania na temat słuszności przyjętych założeń oraz kształt propozycji na szczeblu Unii Europejskiej. Obecnie regulacja prawa holdingowego ma charakter szczątkowy i zawarta jest, w szczególności, w art. 7 Kodeksu Spółek Handlowych. Obecny kształt przepisów dotyczących prawa holdingowego spotyka się z krytyką ze strony przedstawicieli doktryny. Wskazuje się między innymi na brak określenia treści umów koncernowych, niedopasowanie do potrzeb współczesnego obrotu gospodarczego oraz konieczność objęcia regulacją również holdingów faktycznych. Na fali krytyki istniejących przepisów dotyczących grup spółek, w latach 2009-2010 na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości publikowano kolejne projekty zmiany Kodeksu Spółek Handlowych przygotowywane przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego. Następnie w styczniu 2011 roku na tej samej stronie zamieszczono informację o zawieszeniu prac dotyczących prawa holdingowego w wersji z dnia 22 marca 2010 roku do czasu opracowania nowych założeń w tym zakresie. Obecnie na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości opublikowana jest jedynie wersja projektu z 28 lipca 2009 roku. Niezależnie od losów tych projektów należy przedstawić pomysły rozwiązań przyjętych przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego, gdyż są one najświeższą podstawą do analiz nad kształtem przyszłej regulacji prawa koncernowego. Analiza wszystkich rozwiązań, ze względu na ramy artykułu, nie jest możliwa, dlatego też przedstawienie założeń wynikających z projektu Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego ograniczone zostanie do wskazania najważniejszych zagadnień.
Przedmiotem postanowień ustawowych mają być jedynie koncerny faktyczne, w związku z czym zdecydowano o usunięciu dotychczasowych regulacji zawartych w art. 7 Kodeksu Spółek Handlowych. W projekcie przesądzono również, że regulacja prawa holdingowego wymaga przyjęcia definicji legalnej grupy spółek. Określono również obowiązki i uprawnienia związane z uczestnictwem w grupie spółek. Ponadto przepisy o grupach spółek mają być stosowane odpowiednio do przedsiębiorcy podlegającego obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców. Najważniejszym punktem planowanej regulacji ma być jednak wprowadzenie do polskiego prawa możliwości kierowania się, przez organy spółek koncernu, również interesem grupy spółek. W art. 21¹ § 1 Kodeksu Spółek Handlowych postanowiono, że spółka dominująca oraz spółka zależna, uczestnicząca w grupie spółek, kieruje się obok interesu spółki interesem grupy spółek, z uwzględnieniem uzasadnionego interesu wierzycieli i wspólników mniejszościowych spółki zależnej. Zgodnie z wyjaśnieniami zawartymi w uzasadnieniu do projektu, tak sformułowany przepis stanowi „dyrektywę roli spółki dominującej i zależnej uczestniczącej w grupie, jest dążenie do pogodzenia interesu grupy spółek z własnym interesem danej spółki”.
Członkowie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego uznali, że w związku z rozbieżnością poglądów dotyczących zakresu regulacji prawa holdingowego, najlepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie do obrotu prawnego jedynie klauzuli generalnej uznającej, że spółka dominująca i spółka zależna mogą kierować się nie tylko własnym interesem, lecz również interesem grup spółek oraz uzasadnionymi interesami wspólników mniejszościowych i wierzycieli spółki zależnej. Tym samym judykaturze pozostawiono doprecyzowanie pojęcia interesu grupy spółek.
Ocena przyjętych rozwiązań
O ile intencja ustawowej regulacji prawa koncernowego w wersji szerszej niż obecnie (choć nie w wersji pełniej!) jest jak najbardziej słuszna i spotyka się ze zrozumiałą akceptacją zarówno przedsiębiorców jak i teoretyków prawa, to już model rozwiązań przyjęty przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego budzi poważne wątpliwości. Podstawowym problemem, słusznie podnoszonym w polskim piśmiennictwie, jest brak wyraźnego określenia celu przepisu art. 21¹ § 1 Kodeksu Spółek Handlowych. Zauważa się bowiem, że użycie tak niedookreślonego sformułowania jak „kierowanie się obok interesu spółki interesem grupy spółek, z uwzględnieniem uzasadnionego interesu wierzycieli oraz wspólników mniejszościowych spółki zależnej” rodzić będzie niezliczone problemy interpretacyjne. Dla przykładu, w jednym tylko artykule, to jest artykule Krytycznie o projekcie prawa grup spółek Grzegorz Domański i Joanna Schubel rozważają trzy możliwe interpretację wzmiankowanego przepisu. A mianowicie dostrzegają, że art. 21¹ § 1 Kodeksu Spółek Handlowych może być interpretowany jako: bezwzględny nakaz działania w interesie własnej spółki, legalizacja działania na szkodę spółki zależnej bądź jako podstawę odpowiedzialności koncernowej spółki dominującej. Nie wdając się w głębszą analizę przytoczonych możliwości, należy zgodzić się z wspomnianymi Autorami, że próba „zadowolenia (przez ustawodawcę – przypis własny P.M.) wszystkich grup interesów” może doprowadzić do nasilenia się kontrowersji i sporów dotyczących regulacji prawa holdingowego.
Do pozytywów opracowanego projektu należy zaliczyć oparcie się na doktrynie Rozenblum. Doktryna ta, opracowana na podstawie orzecznictwa francuskich sądów, zakłada, że w sytuacji gdy między spółkami holdingu istnieje trwałe powiązanie organizacyjne, wspólna i długookresowa strategia gospodarcza oraz w dalszej perspektywie zapewniona jest równowaga między korzyściami i stratami wynikającymi z uczestnictwa w grupie spółek, dopuszczalne jest kierowanie się interesem całek grupy, a nawet działanie na szkodę spółki zależnej. Przyjęcie takiego rozwiązania w polskim prawie koncernowym, z jednej strony, stworzyłoby ustawową podstawę do kierowania się przy prowadzaniu spraw spółek należących do holdingu nie tylko interesem spółki lecz także interesem grupy spółek, jak również depenalizowałoby działania zarządów spółek zależnych na ich niekorzyść (przy założeniu, że spełnione są wszystkie przesłanki – w tym zapewnienie równowagi między korzyściami i stratami). Nie mniej jednak, ciężko uznać, że omawiany projekt, skutecznie wprowadziłby do polskiego systemu prawnego doktrynę Rozenblum.
Należy mieć również na uwadze, że ochrona wierzycieli i wspólników mniejszościowych, na gruncie doktryny Rozenblum, może zostać zapewniona jedynie przy precyzyjnym określeniu przesłanek dopuszczalności działania na szkodę spółki zależnej, to jest chociażby ustawowego rozstrzygnięcia jak „długofalowa” ma być równowaga między korzyściami a stratami spółki zależnej. Nie wydaje się by proponowane rozwiązania miały charakter dostatecznej precyzyjności, będącej gwarantem należytej ochrony wierzycieli i wspólników mniejszościowych.
Ze względu na powyższe zastrzeżenia, należy stwierdzić, że dobrze się stało, że prace nad projektem zmian Kodeksu Handlowego zostały zawieszone do czasu opracowania nowych założeń w zakresie prawa grup spółek. Jednakże, de lege ferenda, należy postulować by opracowywane zasady prawa holdingowego również odwoływały się do koncepcji doktryny Rozenblum. Mając to na względzie, należy uznać, że przygotowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego projekt stanowi odpowiednią bazę do dalszej dyskusji dotyczącej pożądanego kształtu polskiego prawa koncernowego.
Tendencje ogólnoeuropejskie
Od czasu dołączenia przez Rzeczpospolitą do struktur unijnych polski system prawny nie znajduje się w próżni. Dlatego też nasze żywotne zainteresowanie powinny budzić wszelkie inicjatywy pojawiające się na szczeblu Unii Europejskiej. Tym bardziej, że w związku z zawieszeniem prac nad zmianami Kodeksu Spółek Handlowych dotyczącymi prawa grup spółek, dużo jeszcze czasu upłynie zanim przyjęte zostaną polskie rozwiązania interesującej nas materii.
Pierwsza próba, to jest IX dyrektywa koncernowa, już dawno została odrzucona, nie mniej jednak na wśród przedstawicieli unijnej administracji stale pojawiają się postulaty ogólnoeuropejskiej regulacji prawa koncernowego. Dlatego też, powołana przez Komisję Europejską Reflection Group, miała na celu przygotowanie pożądanego kształtu zmian w europejskim prawie spółek, w tym prawie holdingowym. Efektem pracy ekspertów jest raport z 5 kwietnia 2011 roku o przyszłości europejskiego prawa spółek (Report of Reflection Group on the Future of EU Company Law). W tymże raporcie podkreślono wagę „wyposażenia zarządu spółki dominującej w uprawnienie i obowiązek zarządzania holdingiem oraz należącymi do niego spółkami w zgodzie z interesem całego holdingu”. Zwrócono również uwagę, jak duże (pozytywne) znaczenie dla bezpieczeństwa prawnego członków organów spółek dominujących i zależnych ma wprowadzenie do systemu prawnego pojęcia interesu grupy spółek. Zgodnie z raportem, już do judykatury Państw Członkowskich należeć powinna interpretacja pojęcia interesu grup spółek.
W świetle przytoczonych rozważań, jasno widać, że dla bezpieczeństwa obrotu gospodarczego konieczna jest ingerencja ustawodawcy (czy to krajowego czy ponadnarodowego). Konieczne jest wprowadzenie jasnych podstaw do możliwości kierowania się przez zarządy spółek uczestniczących w koncernie interesem grupy spółek. Niezbędnym jest określenie obowiązku naprawnienia strat ponoszonych przez spółki zależne w związku z działaniem w interesie grupy spółek (w jakiej formie, to już kwestia mniej istotna – może to być zarówno długofalowa polityka równoważenia korzyści i strat jak i obowiązek naprawnienia szkody). I te założenia, wynikające z analizy tendencji ogólnoeuropejskich, powinni mieć na uwadze członkowie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego w trakcie przygotowywania nowych propozycji polskiego prawa holdingowego.